Śniadań nie jadam, ponieważ wolę ten czas przeznaczyć na dalszy sen. Zatem wypijam jedynie kubek słodkiej kawy i wychodzę do pracy. Lecz tak bardzo źle to ze mną nie jest, uzupełniam straty wieloskładnikowym i smacznym lunchem z Szyperskiej:
Bistroszyperska.pl. Ostatnio mamy z laskami z biura wkrętkę na pieczonego kurczaka, i już tak od jakiegoś tyg.dzwoniąc mówię: 'to co zawsze'.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz