Kiedy postanowiłam zadbać trochę o moje ciało nie miałam pojęcia za co się zabrać. Na prywatnego trenera szkoda pieniędzy i przede wszystkim trzeba je mieć. Siłowni nie lubię wolałam poćwiczyć w domu. Zaczęłam przeglądać strony internetowe i blogi o tematyce ćwiczeń, dbania o ciało itp. żeby chociaż wiedzieć od czego zacząć i żebym następnego dnia mogła wstać z łóżka i normalnie się poruszać. Trafiłam na fantastycznego bloga http://get-fit-and-be-happy.blogspot.com/ Poza rzeczami oczywistymi trafiłam też na te bardzo przydatne. Przede wszystkim co zrobić i jak się ubrać żeby nie zamarznąć biegając późną jesienią, a jednocześnie żeby było lekko. Dodatkowo rady co jeść, jakie ilości i jak komponować posiłki żeby niczego nie brakowało, a żeby kilogramów ubywało. Przejrzałam tyle ile dałam radę i powiem wam, że byłam mile zaskoczona profesjonalizmem autora.
Drugim blogiem, który znalazłam i który przeglądam regularnie jest blog Anny Lewandowskiej. Okazuje się, że partnerka naszego świetnego piłkarza nie jest tylko „żoną przy mężu" ale też zaradną kobietą, która swoją wiedzę i umiejętności potrafi przekazać w prosty, przystępny dla każdego sposób. Dodatkowo trzeba przyznać, że ma wyczucie smaku, bo potrawy z jej przepisów są przepyszne. http://hpba.pl/ Zajrzyjcie tutaj a zobaczycie, że nawet największego leniucha da się zmotywować do zadbania o siebie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz